W Senegalu i Gwinei Bissau obowiązuje Frank Zachodnioafrykański emitowany przez Centralny Bank Państw Afryki Zachodniej. Jego zaletą jest sztywny kurs wobec euro który wynosi w praktyce około 650 CFA (XOF) za 1 euro. Odpada więc problem gdzie dokonać najkorzystniejszej wymiany. W przeliczeniu na złotówki 1000 CFA to 6,50 PLN. XOF jest oficjalnym środkiem płatniczym w 8 krajach. Do Senegalu i Gwinei Bissau nie zabierajcie dolarów bo to dziwna dla nich waluta, której nie rozumieją i nie tolerują. Trudno ją wymienić, a jeśli się uda to po bardzo niekorzystnym kursie. Ciekawostką na banknotach jest oznaczenie literowe w górnym prawym rogu, które nie jest numerem serii, a kodem kraju, dla jakiego był wyemitowany przez Banque Centrale des États de l’Afrique de l’Ouest (BCEAO). Senegal ma kod K a Gwinea Bissau kod S. Od kilku lat mówi się, że życie XOF powoli dobiega końca i ma go zastąpić ECO. Póki co ciągle jest w obiegu.
Co do zakupów – Na objeździe pomimo luzu nie ma za wiele czasu na zakupy, bo w ciągu 30-45 minut trudno spokojnie przejrzeć stoiska i potargować się o dobrą cenę. Warto jeszcze przed wyjazdem zdecydować się co chcemy przywieźć i tak ukierunkować swoje poszukiwania. W Senegalu i Gwinei Bissau bardzo ładne są wyroby z drewna, a przede wszystkim maski. Taką jak zaplanowałam o długości 60 cm kupiłam na targu w Bissau za 9000 XOF przy cenie wywoławczej 25000. Jak z tego wynika trzeba się targować, ale zawsze z uśmiechem.