Bangkok – Wat Traimit i posąg Złotego Buddy
Zaczynamy nasz pierwszy dzień w Bangkoku. Będzie to wyjątkowe spotkanie z tajską kulturą, które w większości upłynie za murami znakiem świątyń i królewskich pałaców. Swoje pierwsze kroki kierujemy do Chinatown, gdzie po długiej i niepozbawionej przygód wędrówce trafił wyjątkowy posąg Złotego Buddy.
Jak zgodnie twierdzą badacze wykonano go na przełomie XIII i XIV wieku w stylu charakterystycznym dla dynastii Sukhothai, o czym świadczyć ma jajowaty kształt głowy. Sztuka tego okresu pozostawała pod silnymi wpływami kultury indyjskiej. To właśnie w Indiach wykonywano w tym okresie metalowe posągi Buddy, które następnie dostarczano do zamawiającego w częściach, celem ostatecznego złożenia już na właściwym miejscu. Złoty Budda też składa się z 9 części, a to nasuwa przypuszczenie, że mógł równie dobrze przywędrować z Indii.
Pierwotnie znajdował się w centralnej świątyni stolicy królestwa Sukhothai. Gdy na terenach środkowej Tajlandii nastał okres dominacji królestwa Ayutthaya posąg przeniesiono do miasta o tej samej nazwie i mogło to nastąpić około 1403 r. Przez trzysta kolejnych lat stał sobie spokojnie w jednym z największych i najbogatszych miast wschodu. W obliczu narastającego zagrożenia ze strony Birmańczyków ktoś wpadł na pomysł by posąg pokryć grubą warstwą stiuku i pomalować. Dodatkowo tynk inkrustowano kawałkami kolorowego szkła. Kamuflaż okazał się skuteczny do tego stopnia, że gdy w roku 1767 birmańscy najeźdźcy burzyli i grabili Ayutthayę posąg nie zwrócił ich uwagi.
W roku 1801 król Buddha Yodfa Chulaloke, znany także jako Rama I (pierwszy monarcha syjamskiej dynastii Chakri), zdecydował o przeniesieniu stolicy do Bangkoku. Rozkazał także zebrać ze zniszczonych świątyń w całym kraju posągi Buddy i przenieść je do nowo budowanych świątyń w stolicy. Na mocy tego rozkazu Złoty Budda trafił do Bangkoku, gdzie jako kamienny posąg znalazł miejsce w głównym budynku świątyni Wat Chotanaram. Gdy świątynia popadła w ruinę, w roku 1935, posąg przeniesiono do obecnej lokalizacji w pobliskim Wat Traimit. W tamtym czasie była to niewielka i mało znacząca pagoda, nieposiadająca odpowiednio dużego pomieszczenia dla tak wielkiego posągu. Stanął więc na zewnątrz pod skromnym cynowym dachem. Dopiero gdy w roku 1954 wybudowano nowy Viharn zdecydowano o jego ostatecznym umieszczeniu wewnątrz świątyni.
W maju 1955 roku podczas podnoszenia posągu pękła jedna z lin i statua runęła na ziemię. W wyniku upadku pękła stiukowa powłoka i odpadający fragment odsłonił prawdziwe wnętrze. Natychmiast przerwano prace, dokonano wnikliwej oceny znaleziska i ostatecznie zdecydowano o usunięciu całej kamiennej powłoki. Dziś posąg błyszczy złotem w centralnym budynku świątyni przywodząc na myśl potęgę i bogactwo dawnego królestwa Ayutthaya. Ma 3 metry wysokości i waży 5,5 tony. Badania kruszcu dowodzą, że korpus posągu odlano ze złota o 40% czystości, głowa zawiera 80%, a włosy 99% czystego złota. Pomimo, że samą wartość kruszcu szacuje się na ponad 250 mln dolarów posągu nikt nie pilnuje, a od zwiedzających nie oddziela go nawet najdelikatniejsza krata. To najlepiej tłumaczy specyficzną mentalność Tajów i ich stosunek do wiary i jej symboli.
Bangkok – Wat Pho – Świątynia Leżącego Buddy
Po spotkaniu ze Złotym Buddą i największym chyba skarbem Tajlandii przyszedł czas Wat Pho – jedną z największych świątyń Bangkoku. Udajemy się więc do dzielnicy Rattanakosin przylegającej bezpośrednio do kompleksu Wielkiego Pałacu Królewskiego. Wat Pho nazywana jest powszechnie świątynią Leżącego Buddy od ogromnego posągu jaki kryje się za jej murami. Jej pełna nazwa brzmi Wat Phra Chettuphon Wimon Mangkhlaram Ratchaworamahawihan. Budowę świątyni zainicjował w roku 1782 król Rama I z dynastii Chakri po tym jak Birmańczyczy spalili Ayuthayę i zapadła decyzja o przeniesieniu stolicy do Bangkoku. Niektóre źródła podają rok 1788. Powstała na miejscu starszych świątyń: Wat Salak (po stronie północnej) i Wat Photharam (południowej). Trafiło tu ponad 1000 posągów Buddy, jakie ocalały w opuszczonych świątyniach w Ayutthaya i Sukhothai. Podczas panowania Króla Ramy III kompleks świątynny został odnowiony i rozbudowany.
W okresie prac trwających ponad 16 lat powstał także wielki posąg Leżącego Buddy, Phra Phuttha Saiyat, ukazujący jego przejście w stan ostatecznej nirwany. Pozłacany posąg ma 46 metrów długości i 15 m wysokości. Podeszwy stóp Buddy o długości 5 m są inkrustowane masą perłową wyodrębniającą 108 segmentów będących wyobrażeniem 108 pozytywnych działań i symboli, które pomogły osiągnąć Buddzie absolutną perfekcję. Wzdłuż wewnętrznej ściany viharnu stoi też 108 brązowych mis, do których można wrzucić drobne monety i wypowiedzieć jakieś życzenie. Nawet jeśli życzenie się nie spełni to nasze datki pomogą mnichom w utrzymaniu świątyni.
W małym ogródku przed viharnem możemy zobaczyć drzewo Bodhi, które podobno pochodzi od oryginalnego indyjskiego drzewa, pod którym przesiadywał Budda w oczekiwaniu na oświecenie. Pierwsze niesamowite wrażenie robi już główna brama świątyni, której strzegą posągi chińskich gigantów. Wraz innymi rzeźbami trafiły tu jako balast łodzi, które przypływały z Chin po ryż. Podobnym balastem była też chińska ceramika, która posłużyła budowniczym do wyłożenia wielobarwną mozaiką blisko 100 chedi. Spacerując po świątyni zajmującej obszar około 20 ha spotkamy jeszcze wiele innych chińskich akcentów. Cztery największe chedi dedykowane są trzem kolejnym królom z dynastii Chakri (dwie królowi Ramie III). W 21 chedi umieszczono podobno relikwie Buddy, a w 71 mniejszych znajdują się prochy rodzin królewskich.
Kompleks świątynny składa się z dwóch części oddzielonych drogą Soi Chetuphon. Główne struktury, które zwiedzamy znajdują się w północnej części. Tutaj znajduje się główny bot, kilka viharnów i 4 kaplice. W głównej kaplicy zobaczymy postać Buddy siedzącego na bogato zdobionym cokole, w którym znajdują się prochy króla Ramy I, a ponadto 394 brązowe i złocone wizerunki Buddy. Niestety, nie wolno tu używać lampy błyskowej, a bez niej w panującym półmroku niewiele da się zrobić.
Malowidła pochodzące z czasów panowania Ramy III przedstawiają sceny z Jataka, czyli historie mówiące o poprzednich żywotach Buddy. Na zewnętrznych ścianach można doliczyć się 150 płaskorzeźb z marmuru przedstawiających sceny z eposu Ramakien. Nawet jeśli tego nie rozumiemy warto je obejrzeć jako unikalne dzieło sztuki.
W części południowej znajdują się zabudowania mieszkalne i szkoła. Obecność szkoły czy przedszkola w kompleksie świątynnym to w Tajlandii rzecz powszechna. Wat Pho uważana jest jednak za pierwszy publiczny uniwersytet kształcący studentów w przedmiocie religii, nauki i literatury. To również pierwsza i najsłynniejsza szkoła tradycyjnej medycyny i tajskiego masażu, która po latach przerwy została reaktywowana w roku 1955.
Kończąc nasz spacer winna jestem jedną ale chyba istotną uwagę. Róbcie możliwie najwięcej zdjęć, bo napięty program nie pozwala przyjrzeć się wszystkiemu na spokojnie. Wiele szczegółów odkryjecie dzięki nim dopiero po powrocie. A teraz zapraszam do świątyni Szmaragdowego Buddy. Wkroczymy więc na teren Wielkiego Pałacu Królewskiego. Tu umundurowani strażnicy zadbają o to, by bramy nie przekroczył nikt, kto swoim strojem mógłby naruszyć godność tego miejsca. Żadnych odkrytych ramion, nóg czy obcisłych legginsów.