Z My Son wracamy do Hoi An, którego starówka, zgodnie z powszechną opinią, jest jednym z najbardziej urokliwych miejsc Wietnamu. Historycy twierdzą, że Hoi An pojawiło się już w pierwszym tysiącleciu przed naszą erą za sprawą żeglarzy zasiedlających wschodnie wybrzeża Indochin. Przy ujściu rzeki Thu Bồn powstał port, który z biegiem czasu stał się największym portem kontrolujących tę część morskiego szlaku jedwabnego. Aż do momentu wkroczenia Wietnamczyków na ziemie Amarawati znajdował się on na terenie Imperium Czamów. Po roku 1471 port odgrywał nadal główną rolę w życiu gospodarczym kraju.

W XVI wieku Hoi An Phố czyli „Miasto Bezpiecznego Lądowania” licznie zasiedlili kupcy chińscy, japońscy, a potem także Europejczycy. Dzięki nim port stał się jednym z najważniejszych i najbardziej ruchliwych na Morzu Południowochińskim. Z tamtych czasów pozostał unikatowy układ miasta oraz domy i świątynie. Znaczenie Hoi An gwałtownie spadło pod koniec XVIII wieku w związku z kryzysem rządów dynastii Nguyen wywołanych rebelią Tây Sơn, która była przeciwna handlowi zagranicznemu. W celu jej stłumienia cesarz Gia Long zmuszony był zwrócić się o pomoc do Francuzów. Wyrazem podziękowania było przyznanie im wyłącznego prawa handlowego do pobliskiego miasta portowego Dà Nẵng. W ten sposób Dà Nẵng stało się później nowym centrum handlu w środkowym Wietnamie, podczas gdy Hoi An z wolna odchodziło w cień. Podobno kolejnym powodem tej sytuacji było stopniowe zamulanie kanału portowego przez rzekę Thu Bồn.

W czasie wojny wietnamskiej starówka Hoi An praktycznie nie ucierpiała i dlatego jej wyjątkowy klimat zachował się do naszych czasów. Niewiele jednak brakowało by został stracony dla świata, bo w latach 90 XX w. władze miasta postanowiły pozbyć się starych budynków w centrum i w ich miejsce wybudować bloki mieszkalne. Przeciwko takiemu projektowi wystąpił Kazimierz Kwiatkowski kierujący pracami konserwatorskimi w pobliskim My Sơn. Ten wybitny absolwent Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej, pracujący w lubelskim oddziale Pracowni Konserwacji Zabytków, pod koniec lat 70-tych został kierownikiem Polsko-Wietnamskiej Misji Konserwacji Zabytków i wyjechał do Wietnamu. Spędził tam 16 lat ratując przed zniszczeniem zabytki kultury Czamów i cesarskie miasto w Hue. Był człowiekiem powszechnie szanowanym i dlatego udało mu się przekonać władze do projektu odrestaurowania Hoi An. Dzięki temu obok Zatoki Ha Long, Hoi An jest dziś najczęściej odwiedzanym miejscem w Wietnamie. Wyrazem podziękowania jest pomnik Kazimierza Kwiatkowskiego jaki znalazłam na jednym ze skwerów przy głównej ulicy Trần Phú.

Jedną z najbardziej znanych atrakcji Wietnamu i wizytówką Hoi An jest japoński kryty most lokalnie znany jako Cau Nhat Ban. Po raz pierwszy został zbudowany w 1590 roku przez społeczność japońską, aby połączyć Tran Phu z Nguyen Thi Minh Khai czyli z dzielnicami chińskimi. W późniejszym okresie był kilkakrotnie przebudowywany, ale wiekszość szczegółów i ozdób pozostało względnie wiernych oryginalnemu japońskiemu projektowi.

Dotarłam do źródła mówiącego że w roku 1719 otwierał go Nguyen Phuc Chu, a według zapisów pozostałych przy wejściu most został ponownie przebudowany w 1817 roku.

Francuzi spłaszczyli w nim jezdnię dla samochodów i dopiero w 1986 roku przywrócono jego oryginalny łukowaty kształt. W 1653 roku na moście wybudowano świątynię Chùa Cầu. Według legendy uważa się ją za miecz uderzający w potwora Mamazu, który porusza ogonem i powoduje trzęsienia ziemi. Most ma 18 m długości, a jego wejść strzegą posągi psów i małp. Podobno są tu na pamiątkę faktu, że jego budowę rozpoczęto w roku psa, a ukończono w roku małpy.

Tuż za mostem przy ulicy Nguyen Thai Hoc 101 odnajdujemy kolejny ciekawy zabytek. Jest nim dom Tan Ky będący rzadkim już przykładem XVIII wiecznej rezydencji kupieckiej w dużym mieście portowym. Nazwa Tan Ky, oznacza „Sklep postępu” i została nadana domowi w drugim pokoleniu, aby wyrazić pragnienie właściciela dobrze prosperującego biznesu.

Pomimo załamania się podstawowej działalności i zniszczeń powodowanych corocznymi powodziami, siedem pokoleń rodziny nieustannie dąży do utrzymania domu w dobrym stanie. Dlatego chociaż nie jest najstarszy, Tan Ky jest najlepiej zachowanym w Hoi An.Bardzo wiele szczegółów zostało zachowanych w niezmienionym stanie. To między innymi zewnętrzna konstrukcja z cegieł i płytek, podłoga pokryta cegłami Bat Trang i wewnętrzny wystrój domu.

Zastosowanie w procesie budowy drewna drzew owocowych i tzw. drewna żelaznego zapewniło domowi wyjątkową trwałość, a grube dachy i drewniany ściany dawały poczucie ciepła zimą i chłodu latem. Warto przy okazji wyjaśnić, że drewno żelazne nie jest nazwą własną jakiegoś gatunku, ale cechą wspólną dla wielu gatunków, które charakteryzuje nieprzeciętna waga i wytrzymałość. Należą do nich między innymi argania, gwajakowiec, eukaliptus i oliwka. Kolejne ciekawe miejsce zobaczymy po krótkim spacerze.

Kiedy w XVI w. do Hoi An zaczęli napływać Chińczycy w mieście pojawiły się Sale zgromadzeń gdzie lokalna społeczność chińska mogła się spotykać, rozwijać wzajemne relacje, kultywować tradycje i obrzędy religijne. Część z nich przetrwała do dziś stając się częścią światowego dziedzictwa w Hoi An. Jedną z nich jest Sala Phuc Kien, która z uwagi na swoją historię ma znaczenie szczególne. Sala znajduje się przy ulicy Tran Phu 10 i została zbudowana około 1851 roku przez chińskich mieszkańców hrabstwa Hainan.

Sala jest pamiątką poświęconą 108 kupcom z wyspy Hainan, którzy pomyłkowo zostali wzięci za piratów i zabici w prowincji Quang Nam. Po wyjaśnieniu okoliczności zdarzenia zostali uniewinnieni przez króla Tu Duca, który podarował pieniądze na budowę tej sali, aby uczcić ich pamięć i zachować na zawsze.

Przez wysoką bramę wchodzi się na dziedziniec pełen zieleni i owocowych drzew. Stąd można wejść do głównej sali gdzie oddaje się cześć poległym kupcom oraz bóstwu bogactwa i dostatku. Każdego roku lud Hainan mieszkający w Hoi An i innych miejscach zbiera się, aby odprawić ceremonie w drugim dniu pierwszego miesiąca i piętnastym szóstego miesiąca roku księżycowego. Z całą pewnością Sala Zgromadzeń Hainan jest jedną z najbardziej niesamowitych budowli w Hoi An.

<- Poprzedni