Droga na wyspę Shikoku i Seto-Ohashi
Żegnając Okayamę i główną japońską wyspę Honshu pojedziemy teraz na południe, na wyspę Shikoku, do prefektury Kagawa, gdzie odwiedzimy dwie miejscowości: Marugame i Takamatsu. W tej pierwszej nauczymy się robić tradycyjne wachlarze uchiwa, a w drugiej zobaczymy jeden z trzech najpiękniejszych ogrodów japońskich – Ritsurin Koen. Nie pomyliłam się pisząc „pojedziemy na wyspę”, bo samą trasę też można zaliczyć do ciekawostek za sprawą niezwykłego systemu mostów wiszących Seto Ohashi. W skład całego systemu wchodzi 11 mostów o łącznej długości 13,1 km, które po drodze z Hoshu na Shikoku przechodzą przez pięć innych wysepek, w tym: Hitsuishi-jima, Iguro-jima i Yoshima-jima. Sześć fragmentów mostu ma swoje nazwy własne.
Zaczynając od Kurashiki na Honshu mamy najpierw wiszący most Shimotsui-Seto o łącznej długości 1400 m na wyspę Hitsuishi-jima, potem dwa bliźniacze mosty wantowe Hitsuishi i Iwakuro o długości 790 m każdy. Za nimi jest kratownicowy most Yoshima i dwa kolejne mosty wiszące Kita-Bisan-Seto (1538 m) i Minami-Bisan-Seto (1648 m).
Cały most jest oczywiście dwupoziomowy. Dołem biegnie szybka linia kolejowa (shinkansen), a górą autostrada 340 i lokalna, jednotorowa linia kolejowa. Taka konstrukcja sprawia, że Seto-Ohashi jest najdłuższym dwupoziomowym mostem na świecie. Jego budowę rozpoczęto w roku 1978 i trwała 10 lat pochłaniając ponad 7,5 mld dolarów. Imponujące są nie tylko jego wymiary, ale także ilości materiałów wykorzystanych do jego budowy. Seto-Ohashi to 705 tys. ton stali i ponad 3,5 mln metrów sześciennych betonu.
Te same statystyki wspominają także o 13 robotnikach, którzy pomimo nadzwyczajnych zabezpieczeń stracili życie podczas jego budowy. Kusiła mnie bardzo wizyta w parku pamięci (Shamijima), gdzie stoi 132 metrowa wieża pozwalająca zobaczyć całą perspektywę mostu. Niestety nie znalazła się w naszym programie.
Wachlarze uchiwa w Marugame
Jak wiele ciekawostek tamtego okresu, wachlarze uchiwa trafiły do Japonii w VI w. z cesarskich Chin. Gdy zaczęto je wytwarzać z bambusa i papieru posiadała je tylko rodzina cesarska i najwyżsi kapłani, bowiem przedmiot ten był jedną z oznak godności i najwyższej pozycji społecznej. Potem wachlarze pojawiły się także jako oznaka rangi oficerskiej i groźna broń.
Niżsi oficerowie nosili składane wachlarze tetsu-sen, które w postaci złożonej mogły służyć jako krótka pałka, natomiast wyżsi – wachlarze gunbai-uchiwa będące zwykle ozdobną metalową płytką na trzonku. Oprócz funkcji ceremonialnych nadawały się do ochrony przed słońcem, nadlatującymi strzałami, a także do sygnalizacji. Istniała nawet specjalna forma sztuki walki wachlarzem tessen-jutsu, w której nauczano technik bloków i zadawania uderzeń we wrażliwe punkty na ciele człowieka.
Spotkałam się z poglądem, że wachlarz składany typu sensu był atrybutem męskim, natomiast typowym wachlarzem kobiecym był właśnie uchiwa. Tu w Marugame wachlarze uchiwa pojawiły się w XVIII wieku jako pamiątka dla pielgrzymów odwiedzających świątynię Konpira na wyspie Shikoku. Odkąd ich produkcję zaczął wspierać miejscowy pan feudalny stały się bardzo popularne wśród niższych rangą samurajów.
Dzisiaj Marugame jest prawdziwym potentatem w ich produkcji i szacuje się, że 90% wszystkich uchiwa sprzedawanych w Japonii pochodzi właśnie stąd. Odwiedziny w miejscowym zakładzie były wyjątkowym doświadczeniem, bo miałam okazję, pod okiem miejscowych mistrzów, przejść cały proces produkcji i własnoręcznie wykonać wachlarz, który ze szczególną troską zabrałam do domu.
Zakład z niewielkim muzeum wachlarzy uchiwa położony jest tuż przy miejskim porcie, gdzie zjeżdża się z Sanuki-hama Highway przed stalowym, łukowatym mostem. Jeśli nauka okaże się wyczerpująca można coś zjeść w dwóch pobliskich restauracjach.